Endorfiny jak śmierć ...

Miłość to podobno reakcja chemiczna trwająca maksymalnie 5 lat. Człowiek nią obdarzony staje się nagle szczęśliwy, piękny i promienieje w oczach. A kiedy obiekt westchnień spierdoli, endorfiny spierdalają razem z nim. Niestety, wraz z odpływem endorfin czar pryska, a my znów jesteśmy w przysłowiowej "czarnej dupie". (Czemu akurat w czarnej w kraju, w którym prawie wszyscy są biali - nie mam zielonego pojęcia. A właściwie dlaczego mówimy - "zielonego pojęcia"?)

 

To trochę tak, jakby odstawić fajki. Fajnie zapalić sobie w przerwie w pracy, przy kawie, czy przy piwku. I nagle, ni stąd ni z owąd, fajka spierdoliła i powiedziała, że nigdy nie wróci.

 

A Ty? Zrobisz się znowu brzydka/i (gender - przyp. redakcji), nic nie warta/y. Wszystko, co będziesz robić zacznie ci przychodzić z trudem, albo w ogóle stracisz ochotę do robienia czegokolwiek. Staniesz się pępkiem świata. Nie będzie nikogo innego, kto cierpi, bo to Ty cierpisz najbardziej na świecie. Nie zostało ci kilka miesięcy życia wskutek śmiertelnej choroby, nie zapadłeś/aś na depresję (choć tak ci się wydaje), nie oczekujesz w celi na egzekucję za pozbawienie życia drugiego człowieka. TY myślisz tylko o tym, jak TY bardzo cierpisz. Użalasz się nad sobą wokół do tego stopnia, że wszyscy mają Cię dość.

 

Jesteś tu i teraz. Sama/sam ze swoim cierpieniem. Sorry, ale nikt tego za ciebie nie przeżyje. Z miłością jest jak ze śmiercią. Kiedy ktoś bardzo bliski umiera - wszystko traci sens, w tym nasze życie też, ale życie toczy się dalej, a czas z czasem leczy rany ...

 

Bunt przeciw endorfinom jest trochę jak bunt przed śmiercią. Możesz się buntować i tak Cię załatwi. Jak amor ci przypierdoli strzałą w dupę, to nic nie zrobisz - ulegniesz. Tak, jak nic nie zrobisz, w sytuacji śmierci bliskiej osoby. Będziesz klnąć, wyzywać, płakać, ale to nic nie zmieni ... Życie toczy się dalej ..., a z czasem czas leczy rany...

 

One day, nowe endorfiny dostaną się do Twojego zbuntowanego mózgu. Amor znowu wyceluje prosto w Twoje białe dupsko. Miejmy nadzieję, że tym razem strzały namoczy tak soczyście endorfinami, że w obu trafionych d... zostaną co najmniej 5 lat. Resztę załatwi biologia...

 

To be continued ....

 

/Pierwsza publikacja: Facebook 28/08/214/